Decyzja o zakupie nieruchomości na Cyprze to marzenie wielu inwestorów – i nie tylko ze względu na słońce i turkusowe morze. Wyspa od lat przyciąga stabilnością, klimatem i rosnącym zainteresowaniem wynajmem krótkoterminowym. Ale które miasto oferuje dziś najlepsze możliwości – Pafos, Larnaka czy Limassol?
Pafos – historia, turystyka i spokojne tempo życia
Pafos od lat uchodzi za najbardziej „grecki” i kameralny zakątek południowego Cypru. To miejsce o bogatej historii, klimacie i architekturze. Przyciąga inwestorów, którzy cenią spokojny rytm, długie spacery wzdłuż wybrzeża i nieruchomości z charakterem. W 2025 roku średni koszt za m² w centrum Pafos wynosi ok. 2 800–3 200 €, a dobrze wynajmują się tu apartamenty wakacyjne i wille z widokiem na morze.
Plusy: stabilny rynek, wysoka jakość życia, duży udział rynku brytyjskiego.
Minusy: umiarkowany potencjał wzrostu cen, sezonowość wynajmu.
Larnaka – nowoczesny port i szybki rozwój
Larnaka w ostatnich latach przeszła ogromną transformację. Modernizacja nabrzeża, nowy port i rozwój infrastruktury przyciągają inwestorów, którzy szukają alternatywy dla droższego Limassol. Ceny nieruchomości w Larnace nadal są konkurencyjne – od 2 200 do 2 800 € /m², a przy projektach premium sięgają 3 500 € /m². Miasto stało się jednym z najszybciej rozwijających się rynków południa wyspy.
Plusy: nowe inwestycje, lotnisko, niższe ceny wejścia.
Minusy: wciąż rozwijająca się infrastruktura i mniejsze zainteresowanie wśród turystów z Europy Zachodniej.
Limassol – stolica biznesu i luksusu
Limassol to bez wątpienia najbardziej dynamiczne i międzynarodowe miasto południowego Cypru. Tutaj swoje biura mają fundusze inwestycyjne, kancelarie i korporacje z całego świata. Nieruchomości premium przy Marina Limassol to jedne z najdroższych w regionie – od 6 000 do nawet 12 000 € /m². To miejsce dla osób, które szukają prestiżu i bezpieczeństwa kapitału, ale niekoniecznie wysokiej rentowności.
Plusy: prestiż, infrastruktura, popyt korporacyjny.
Minusy: wysokie ceny zakupu, niska rentowność najmu, silna konkurencja.
A teraz najważniejsze pytanie: czy to na pewno południe Cypru daje dziś największy zysk?
Wielu inwestorów zaczyna swoją analizę od Pafos, Larnaki i Limassol – i to naturalne. To rynki stabilne i dobrze znane. Jednak gdy spojrzeć na stopę zwrotu (ROI), cenę wejścia i potencjał wzrostu wartości, jedno miejsce wyróżnia się coraz wyraźniej – Cypr Północny (TRNC).
To właśnie tam:
- ceny zakupu są nawet trzykrotnie niższe niż w Limassol,
- roczna stopa zwrotu z najmu wakacyjnego sięga 8–10%,
- a nieruchomości w rejonie Iskele, Tatlısu czy Esentepe zyskują średnio 10–15% rocznie na wartości.
Podczas gdy południe Cypru stało się rynkiem dojrzałym, północ oferuje coś, czego inwestorzy szukają najbardziej – potencjał wzrostu i realne zyski.
Dlaczego inwestorzy coraz częściej spoglądają na północ?
Bo widzą, że:
- infrastruktura i projekty deweloperskie osiągnęły już standard 4–5⭐,
- coraz więcej hoteli i resortów współpracuje z międzynarodowymi markami,
- a turystyka rośnie dynamicznie dzięki nowym połączeniom lotniczym i inwestycjom w sektorze hospitality.
Cypr Północny to dziś rynek, który dopiero się otwiera, oferując to, czego południe nie ma już od dawna – atrakcyjne ceny wejścia i wysokie ROI.
Jeśli szukasz mieszkania w pięknym miejscu z gwarancją stabilności – Pafos, Larnaka i Limassol są solidnym wyborem. Ale jeśli szukasz inwestycji z potencjałem wzrostu, wysoką rentownością i realnym zyskiem, spójrz kilkadziesiąt kilometrów dalej – na Cypr Północny.
Tam, gdzie turkusowe morze jest tak samo piękne, a ceny wciąż pozwalają kupić luksus za ułamek tego, co na południu.
Bo prawdziwy skarb inwestycyjny Cypru zaczyna się tam, gdzie większość jeszcze nie zdążyła spojrzeć – na Cyprze Północnym.
Vivo House doradza inwestorom, gdzie różnica między ceną a potencjałem wzrostu jest największa.



